Władze pytają Facebooka o dane użytkowników

Mało kto chyba wciąż uważa, że Facebook to tylko serwis społecznościowy. Niedługo mamy doczekać się od giganta świata social media usług bankowych, a – ze względu na jego ogólnoświatowy charakter – dojdzie do niej również wymiana walut w jakiejś formie. Popularny portal przeniknął w takim samym stopniu do popkultury i języka, jak i do technik zbierania informacji o nowych znajomych, pracownikach i kredytobiorcach. Jak się okazuje, również rządy mają swój udział w zbieraniu informacji na Facebooku. Strona Marka Zuckerberga opublikowała właśnie „Globalny raport dotyczący nakazów od instytucji państwowych”.

W prostej tabeli zamieszczono informacje o tym, jaki kraj i ile razy ubiegał się o ujawnienie danych z konta na Facebooku. Następnie mamy liczbę wskazanych w nakazach użytkowników i odsetek nakazów, które prawnie obligowały portal społecznościowy do ujawnienia informacji o swych użytkownikach. Raport obejmuje pierwsze sześć miesięcy bieżącego roku i objął siedemdziesiąt jeden państw.

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest fakt, że każdy kraj przynajmniej raz wystosował zapytanie o ujawnienie danych i przynajmniej raz te dane otrzymał. Statystyka najmniejszej ilości nakazów i najmniejszej ilości wskazanych kont (w liczbie 1 nakaz, 1 konto)dotyczy Bułgarii, Hongkongu, Islandii, Japonii, Kambodży, Rosji, Serbii i Ugandy. Najczęściej wypytywano o obywateli Francji (1547 nakazów, 1598 kont), Włoch (1705, 2306), Wielkiej Brytanii (1975, 2337), Niemiec (1886, 2068), Indii (3245, 4144) oraz – oczywiście – Stanów Zjednoczonych. W tym ostatnim przypadku podano, jak czytamy w wyjaśnieniu, maksymalne prawnie dozwolone zakresy, a faktyczne dane zostaną opublikowane, gdy zgodzi się na to Waszyngton. Łatwo sobie wyobrazić, że nakazów tych musiało być zdecydowanie więcej. Maksymalne ilości dozwolone przez prawo, jakie podano w tabeli, to od 11 tysięcy do 12 tysięcy otrzymanych nakazów i od 20 do 21 tysięcy kont.

W powyższym opisie nie uwzględniono stosunku procentowego nakazów skutkujących ujawnieniem informacji do ich ogólnej liczby z bardzo prostego powodu. Często najwyższy odsetek występował przy małej ilości zapytań, na przykład Hongkong i Islandia mają w tej sprawie stuprocentową skuteczność.

Polska figuruje w zestawieniu jako średniak. Wysłano 233 nakazy ujawnienia danych dotyczące 158 kont. Tylko 9 procent z nich było zasadnych i skutkowało ujawnieniem przez Facebooka danych użytkowników.

Największy portal społecznościowy ma obowiązek, przy pewnych okolicznościach, udostępniać informacje o użytkownikach władzom. Cieszy, że podane liczby sugerują krytyczne podejście do takich nakazów. W przypadku podania danych fakt ten był motywowany śledztwami w sprawach kryminalnych i bezpieczeństwem narodowym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.