Kończąc zakupy w niektórych sklepach i marketach słyszymy czasami – pozornie niewinne – pytanie o kod pocztowy. Podawać, czy nie? Decyzja należy do klienta. Powinien jednak on wiedzieć, jakie dane mogą być ustalone po podaniu kodu.
Wątpliwości wokół, wydawałoby się, tak ogólnej informacji narosło na tyle dużo, że ustosunkował się do nich Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Dr Wojciech Wiewiórkowski uspokoił konsumentów, że w żadnym wypadku kasjer lub kasjerka nie ma prawa wymagać kodu pocztowego. Udzielenie tej informacji jest naszą decyzją, służyć może ona do ustalenia zapotrzebowania na nowe placówki sklepu w danym rejonie, czy do zestawienia statystyk. Powstała baza danych sama w sobie nie zawiera w świetle prawa danych osobowych, jednak trzeba pamiętać, że sprzedawca wchodzi w ten sposób w posiadanie kilku ważnych informacji.
Dokonując płatności kartą, sklep (choć tak naprawdę każdy, kto przyjmuje płatność bezgotówkową – usługodawca, kantor, sklep online) w celu weryfikacji operacji poznaje tylko cztery ostatnie z szesnastu cyfr jej numeru. Ta liczba, zestawiona z kodem pocztowym może doprowadzić analityka wprost do osoby płacącej. Trzeba wielkiego zbiegu okoliczności, by w zasięgu jednego urzędu pocztowego mieszkały dwie lub więcej osób o tej samej końcówce numeru karty. W ten sposób osoba sprawdzająca wie, gdzie mieszkamy oraz co i gdzie kupujemy. Taka analiza jest nielegalna, ale też niemal niemożliwa do wykrycia. Informacji zdobytych w ten sposób nie można zbierać przy nieświadomości klienta, choć zostają wydedukowane wskutek zestawienia dwóch danych otrzymanych legalnie.
Pytanie zawarte w tytule pozostaje zatem częściowo bez odpowiedzi. GIODO ostrzega, by w udzielaniu kodu pocztowego być rozważnym. To, że tworzenie podobnej bazy danych daje pewne możliwości, nie oznacza jeszcze, że sklep informacje o nas tak właśnie wykorzystuje i sprzedaje innym instytucjom. W kwestiach bezpieczeństwa naszych danych, szczególnie w kontekście obecnych niepokoi z nim związanych, granica między paranoją i ostrożnością często może być rozmyta, dlatego lepiej dmuchać na zimne.